czwartek, 6 lipca 2017

34) Nietypowe gadżety z Littlest Pet Shop

~Cześć, cześć jeden, sześć!

 Wiecie co? Jutro jadę na obóz!!! Przyznam, że trochę mi się nie chce. Ale to dobrze - zawsze gdy czuję niechęć jest ciekawie xD.
 Tylko boli mnie jedna rzecz - zamówiłam sobie genialny zestawik, a przyjdzie on do mnie dokładnie w dzień wyjazdu. To trochę przykre.... Nie mógł dwadzieścia cztery godziny wcześniej?!
 Być może zastanawiacie się, gdzie się wybieram... A więc, jadę w (tum, dum, dum, dum, dum!) Bieszczady! Tak, Bieszczady! Na wydział obozu przygody, czy coś takiego.
 Ktoś z Was też się wybiera?

Dobrze, w dzisiejszym wpisie-lisie (jak ja dawno tak nie pisałam :o) przedstawię Wam kilka dziwnych (i też całkiem fajnych) gadżetów z naszymi zwierzątkami LPS!
Muszę przyznać, iż jest kilka naprawdę zrytych. Parę jest również w miarę spoko ;)

Oczywiście wszystkie zdjęcie NIE SĄ mojego autorstwa. Wzięłam je z internetu i tylko podpisałam, za archiwalną radą Igi. Znajduje się ona w tym poście.

Ok, przybijmy zatem do brzegu ⚓️⛵️!
Zacznijmy, prościej mówiąc.

Pierwszy bajer.
Całkowicie, niepodważalnie normalny. Zwykły kubeczek z serialowymi bohaterami. Do czego by się tu przyczepić? Niestety nie da się.
Swoją drogą, uwielbiam kubki! Gdyby to ode mnie zależało mogłabym ich mieć ponad tysiąc! Masz ci los... mam zdecydowanie za małą szafkę kuchenną :'(

Coś.
Nie wiem jak to dobrze nazwać. W opisie, twórcy użyli wyrażenia ''Zestaw Artystyczny''. No niech im będzie.
Niby zwyczajny przedmiot, ale kryje on w sobie wielką tajemnicę. Widzicie? - Fotografia jest ucięta. Z lewej strony znajdują się jeszcze kredki świecowe oraz farby akwarelowe. Z prawej mamy mazaczki, tradycyjne kredki i linijkę.
To COŚ mogłoby być dość przydatne. Ja zawsze, gdy jestem zmuszona przebywać w samochodzie więcej niż dwie godziny, zaopatrzam się w najrozmaitsze, artystyczne pierdoły. Mój  problem miliarda piórników przy tym znikłby w oka mgnieniu.
Z bólem jednak muszę przyznać, iż w takich zestawach, nie oszukujmy się, wszystko zazwyczaj jest średniej jakości. Miliard piórników by znikło, ale powróciły nerwy i wiecznie łamiące się kredki -.-

Te jakże przeurocze słuchawki, znalazły się na mojej liście tylko dlatego, że nigdy wcześniej nie widziałam takiego sprzętu z Littlest Pet Shop.
Ciekawe, czy są dobre... Mój tata zawsze mi powtarzał, abym nie kupowała byle-jakich słuchawek, ponieważ mogą one uszkodzić słuch. Lexibook... Zaraz sprawdzę tą firmę,
..............................................................loading....................................................
Wiedzieliście, że ta firma jest autorem jednej z najtańszych konsol? Sprzedawano ją w Lidlu wraz ze stoma grami za jedyne 129 złotych.
Tak ona wyglądała.
Przepraszam, ale te gadżety jakoś mnie nie przekonują...


Pamiętam czasy gdy ten bajer znajdował się jeszcze na sklepowych półkach.
Co to tak właściwie jest? - To pamiętnik. Pamiętnik na hasło, dokładnie.
Sposób użycia jest dziecinnie prosty; właściciel ustala sobie kod, naciskają wybrane (te różowe, z prawej) przyciski. Każdy z nich po naciśnięciu wydaje dźwięk innego zwierzaka. To tyle. Cała filozofia. Osobiście uważam, iż te wcześniejsze, że tak to ujmę, dzienniki były lepsze. Dodatkowo były razem z nimi figurki! Strażnik sekretów - czy to nie brzmi uroczo?

Dalej mamy deskorolkę.
Wyobraźcie sobie takiego skatera; luźne ciuchy, czapka baseball'owa, dziary i.... deska z LPS. Wiem, iż jest ona przeznaczona dla młodszych, natomiast to wyobrażenie nawiedza mnie za każdym razem gdy na nią patrzę xD.
Ogółem to zastanawiają mnie jej wymiary i maksymalny ciężar.
Ja coś tam o deskach (nie chodzi o fishki!) wiem, ponieważ były czas, gdy miałam na nie totalną fazę! Kuzyn uczył mnie nawet tricków! Teraz niestety już nic nie potrafię, nic :c


Torty!
Czyż nie są piękne?
Elementu cukierniczego, naturalnie, nie mogło zabraknąć. Uważam, iż osoby, które stworzyły te cuda moją OGROMNY talent. Spójrzcie tylko na tą cukierkową rzekę... Aww, boskie, boskie! Chcę taki tort na urodziny! Wszystko na tym cieście wygląda tak realistycznie... Można by było na nim nakręcić niezły film oraz zrobić superową sesję ( ͡° ͜ʖ ͡°). Aleksa, opanuj się! To jest jedzenie!

Zanim przejdziemy do następnego punktu, zastanówcie się. Zastanówcie się, ile razy marzyliście, aby stać się jedną z naszych kochanych figurek? Przypomnijcie sobie te piękne sny, gdzie buszowaliście po waszych miastach wraz z Petkowymi przyjaciółmi u boku. Byliście jednym z nich...

...
...
...
1
...
...
...
2
...
...
...
3
...
...
...
4
...
...
...
5
...
...
...
6
...
...
...
7
...
...
...
8
...
...
...
9
...
...
...
10!!!!!!!

Dzięki temu kostiumowi spełnisz swoje najskrytsze marzenia! Możesz stać się jedną z figurek! Możesz poczuć jej ból...
A tak na poważnie, jest to zwykły, karnawałowy kostium :)

Teraz czas na najbardziej chorą rzecz....


To nie jest edytowane zdjęcie!
Prawdziwa, ludzka toaleta z LPS!
Chcielibyście mieć taką w domu?
Najśmieszniejszy jest fakt, iż na stronie, z której brałam fotki pisało ''brak'', czyli SERIO ktoś to kupił.
Przepraszam, kocham Petki całym sercem, ale nigdy w życiu nie sprawiłabym sobie takiego cacka. Jakoś... nie kręci mnie to? Nie mam zielonego pojęcia jak ubrać moje myśli w słowa x.x

To jest koniec.

Mam nadzieję, że przynajmniej jeden bajer Was zaskoczył ^^

Jedziecie gdzieś na obóz/kolonię?
Pochwalcie się w komentarzu B)

Gdy wrócę, napiszę posta o moim nowym łupie. Do tego czasu jest on ściśle tajny, hi hi hi.

Muszę już spadać.
Idę na obiad (tak o 12:30).

Więc,
do napisania,
no i cześśś :******




9 komentarzy:

  1. Super notka xdd. Do Bieszczad na obóz "przygoda"? Ja w tamtym roku byłam w Bieszczadach na artystycznym i chyba jakiś "przygoda" też tam był... Czy jedziesz może do Lesko Ski???
    Tak wgl to co ty na to żebyśmy sobie popisały? ( ͡° ͜ʖ ͡°).
    Zaprosiłam cię na MSP przyjmij mnie! xd [nick: diana12qw]

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też jadę na obóz jutro! ale właściwie, to on zaczyna się pojutrze, a tata uparł się, że pojedziemy wcześniej (bo najpierw muszę się dostać do Wrocławia, skąd odjeżdża nasz autokar), bo on o 4 rano nie będzie wstawał, aby mnie dostarczyć tam o 7.00, pff. i tak muszę spędzić noc w aucie, a następnie jechać autokarem 6 godzin ;_;

    ja kiedyś miałam taką książeczkę przyjaciela, czy coś takiego z LPS O.O

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. OMG ja się przez ciebie zamieniam w hejtera XD
    no, ale kto jeszcze w lpsowym świecie podpisuje zdjęcia? i to nie swoje?
    Pomysł ciekawy, ale już wyczerpany. Pokazałaś słuchawki i naklejki naklejone na sedes i to jedyne rzeczy, które nie były przewałkowane milion razy na blogach [słuchawek z tego co kojarzę nie było wcale, a naklejki rzadko]

    OdpowiedzUsuń
  5. hahaha naklejka na sedes xd nie, ja się z tym nie spotkałam. Ja z lps'owych gadżetów mam jakiś zestaw pieczątek lps. Mogę je pokazać w następnym poście! ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Naklejki na kibel zawsze spoko. xD

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawa notka ;D Uśmiałam się trochę przy deskorolce i tych naklejkach do toalety :" A co do tortu: jak ja bym chciała taki z LPS na urodziny ♥ Najbardziej w ogóle mi się marzą akcesoria (kubek i jakaś z bluzka) z LPS-owymi ziomkami (najlepiej tymi z mojej kolekcji ;'D). Zawsze bluzkę można stworzyć... i w sumie w planach dalekoprzyszłościowych mam cuś takiego, ale... się zobaczy xD Jeeeju bluzka z Trampulem, Pitkiem i Rondlem ♥♥ ,marzonko ;"D

    OdpowiedzUsuń
  8. Kibel z LPS xD... Kiedy nagrasz 'Magię Cienia' ? Genialna notka, jak zwykle...
    https://susannalps.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja byłam na koloni i była...................................................
    BEZNADZIEJNA!!!!!

    OdpowiedzUsuń